Wpisy archiwalne Luty, 2019, strona 1 | roweras.bikestats.pl rowerAS

Info

avatar Siemanko, witam na moim blogu! Jestem Piotrek, znany też jako roweras. Pochodzę z miejscowości Szczekociny. Jak dotąd przejechałem już 11727.15 kilometrów. Moja średnia prędkość to 15.25 km/h. Na rowerze spędziłem już 32d 00h 51m. A tutaj więcej info na mój temat.


JEŚLI PODOBA CI SIĘ MÓJ BLOG, ZOSTAW KOMENTARZ. BĘDZIE MI MILUTKO. I TO JAK!

button stats bikestats.pl
2021:
button stats bikestats.pl
2020:
button stats bikestats.pl
2019:
button stats bikestats.pl
2018:
button stats bikestats.pl
2017:
button stats bikestats.pl
2016:
button stats bikestats.pl
2015:
button stats bikestats.pl
2014:
button stats bikestats.pl
2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy roweras.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:28.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:50
Średnia prędkość:15.49 km/h
Maksymalna prędkość:26.80 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:14.20 km i 0h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.38 km 0.00 km teren
00:55 h 15.69 km/h:
Maks. pr.:26.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sobotnia przejażdżka

Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 16.02.2019 | Komentarze 3

Szczekociny > Bógdał > Szczekociny


Taka słoneczna i ciepła sobota była, że zachciało mi się wyjść na rower.
Nie na daleki dystans, bo jeszcze nie jestem przyzwyczajony.
Założyłem buty z grubą podeszwą i lepiej mi się pedałowało. Jakby większa siła nacisku.
Teraz będę je zawsze zakładał na rower :)

Dane wyjazdu:
14.02 km 0.00 km teren
00:55 h 15.29 km/h:
Maks. pr.:20.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwsze kilometry w tym roku

Czwartek, 7 lutego 2019 · dodano: 07.02.2019 | Komentarze 1

Szczekociny > Rokitno > Szczekociny

No i powróciłem ja na salony :)
Zachęcony słoneczną i w miarę ciepłą pogodą, postanowiłem wreszcie wyjąć rower z szopki.
Przetarłem go szmatą, napompowałem koła i wybyłem na krótki dystansik.











Drogi były suche i jechało się prawie dobrze. Prawie, bo po tak długim czasie bez roweru mięśnie miałem zastane.
Przez ten okres jeszcze mi się nieco przybrało i być może to też miało jakiś wpływ na mnie.
Ciężko się pedałowało, a dodatkowo momentami wiał silny wiatr. Dobrze, że nie pojechałem na 20 km, bo bym nie dał rady.
Do domu i tak ledwo się doturlałem :(
Jednakże zaskoczyła mnie średnia prędkość, która jest świetna jak na tak długie niejeżdżenie :)