Zimno jak nie wiem.
Środa, 30 września 2015
· Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki samotnie
Trasa : Szczekociny > Bógdał > Przyłęk > Brzostek > Starzyny > Drużykowa > Szczekociny
Wybrałem się dzisiaj na wycieczkę na zakończenie września.
Na początku ubrany byłem w samą kurtkę, bo podczas jazdy robiło się cieplej, a z bluzą to bym cały spływał potem ;)
Od Bógdału rozpocząłem jak zwykle poszukiwania grzybów.
Przeważnie występowały tam gołąbki, trafiły się też dwa koźlarze.
W Brzostku zatrzymałem się w sosnowym zagajniczku. Obdarzył mnie sporą ilością młodych maślaków :)
W drodze powrotnej tradycyjne przystanki na herbatkę (niestety była letnia).
Było już tak zimno, że musiałem ubrać bluzę pod kurtkę.
Licznik z termometrem wskazywał 9*C.
Mimo wszystko nie żałuję, że pojechałem. Jesienny wieczór to fajna pora dnia :)
Wybrałem się dzisiaj na wycieczkę na zakończenie września.
Na początku ubrany byłem w samą kurtkę, bo podczas jazdy robiło się cieplej, a z bluzą to bym cały spływał potem ;)
Od Bógdału rozpocząłem jak zwykle poszukiwania grzybów.
Przeważnie występowały tam gołąbki, trafiły się też dwa koźlarze.
W Brzostku zatrzymałem się w sosnowym zagajniczku. Obdarzył mnie sporą ilością młodych maślaków :)
W drodze powrotnej tradycyjne przystanki na herbatkę (niestety była letnia).
Było już tak zimno, że musiałem ubrać bluzę pod kurtkę.
Licznik z termometrem wskazywał 9*C.
Mimo wszystko nie żałuję, że pojechałem. Jesienny wieczór to fajna pora dnia :)