Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:195.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:59
Średnia prędkość:15.08 km/h
Maksymalna prędkość:35.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:39.17 km i 2h 35m
Więcej statystyk

Bez tytułu cztery.

Niedziela, 25 września 2016 · Komentarze(0)
Trasa : Szczekociny > Drużykowa > Szczekociny

Dzisiaj słonecznie i w miarę ciepło, chociaż rano było zaledwie 6 stopni.
Przed południem pojechaliśmy rowerem do lasu popatrzeć za grzybami.
Niestety, pomimo tego, że w lesie jest bardzo mokro, nie znaleźliśmy prawie nic.
Tylko jedną kurkę. Poza tym totalna puścizna :(
I kolejny bezgrzybny rok będzie.

Po mieście.

Środa, 14 września 2016 · Komentarze(0)
Pojechałem dłuższą drogą przez las do biedronki.
Przy okazji zajrzałem na swoje grzybowe miejsca, ale nie było nawet psiaków :(
Przydałaby się pochmurna i deszczowa pogoda....

Bez tytułu trzy.

Wtorek, 13 września 2016 · Komentarze(0)
Trasa : Szczekociny > Bonowice > Grabiec > Zawada Pilicka > Wilków > Pradła > Zawada Pilicka > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny


Kiedyś pisałem, że przyjadę sprawdzić pewien stary wiadukt niedaleko Białej Błotnej.
Długo się na to zbierałem i w końcu zrobiłem to dzisiaj.
Pozbierałem warzywa, uszykowałem się i wyjechałem z domu o 16:00.
Pomimo upału jechało się dość dobrze.

Plan był taki, żeby dojechać drogą wzdłuż torów do Wilkowa, potem skręcić na skrzyżowaniu w lewo i wyjechać na wiadukcie.
Jednak nagle asfalt zamienił się w bardzo nierówną, polną drogę. Zamiast na wiadukcie, wyjechałem w innej części Wilkowa.
Jednak w końcu zobaczyłem zielony mostek, który widziałem, kiedy wdrapałem się na wiadukt jakiś czas temu, i pojechałem tędy.


                                                  Stary, już nieuczęszczany wiadukt


Przed nim stały znaki ,,zakaz przechodzenia dla pieszych" i ,,obiekt monitorowany". Nie widziałem jednak nigdzie żadnego obiektywu.
Podczas przejazdu nieco się bałem, że nagle wiadukt runie na tory... Jednak nic się nie działo.



                                                       Z Wilkowa do Pradeł


Przez las dojechałem do Pradeł i wyjechałem na drodze krajowej Pradła - Lelów.
W drodze powrotnej wstąpiłem jeszcze do sklepu.

Bez tytułu dwa.

Niedziela, 11 września 2016 · Komentarze(0)
Trasa : Szczekociny > Drużykowa > Starzyny > Psary > Kluczyce > Wola Kuczkowska > Kuczków > Koniecpol > Koniecpol Stary > Luborcza > Ulesie > Olbrachcice > Św. Anna > Aleksandrówka > Przyrów > Stanisławów > Bolesławów > Podlesie > Celiny > Drochlin > Bogumiłek > Biała Wielka > Paulinów > Nakło > Siedliska > Tęgobórz > Szczekociny


Kolejna upalna, wrześniowa niedziela i kolejny wypad na rower.
Po przyjściu z kościoła i śniadaniu poczęliśmy powolne przygotowania.
Niestety, goście opóźnili nas, przez co wyjechaliśmy dopiero po 13:00.
Jechało się w miarę spoko, ponieważ wiatr wiał ze wschodu.

Nie wiem, dlaczego dzisiaj na drogach był taki duży ruch. To pewnie przez ludzi wracających do swoich miast z weekendu.
W Koniecpolu zatrzymaliśmy się w sklepie i kupiliśmy lody oraz picie.
Następny przystanek na konsumpcję, tym razem obiadu, był w Św. Annie.


                                                            Klasztor w Św. Annie


Nogi zaczynały dawać o sobie znać.
Dodatkowo od Przyrowa było już ciężej, bo pod wiatr i pod górkę.



                                                       Kurza ferma w Stanisławowie


Popijany kilka razy na trasie izotonik redukował zmęczenie i jechało się lepiej.
Pojechaliśmy przez Bogumiłek, ponieważ inna uczęszczana przez nas droga przez pole była długo pod górkę.


                                              Zachód słońca z Białej Wielkiej


Gdybyśmy wyjechali te 1,5 godziny wcześniej, zapewnie wrócilibyśmy długo przed 19:00.
Wróciliśmy jednak dopiero o 20:20. 
Nie spodziewałem się, że będziemy wracali w ciemnościach i nie zabrałem oświetlenia.
Mimo wszystko fajnie, że udało nam się zrobić taki dystans :)

Bez tytułu jeden.

Niedziela, 4 września 2016 · Komentarze(2)
Trasa : Szczekociny > Drużykowa > Starzyny > Brzostek > Przyłęk > Szyszki > Gródek > Biała Wielka > Paulinów > Witów > Wygiełzów > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny


W końcu wyszliśmy na rowerową wycieczkę, po kolejnym okresie niechcicy.
Wyjechaliśmy po 11:30, było słonecznie i ciepło oraz silnie wiało :)
Zdjęć nie robiłem, ponieważ nie pojawiło się nic nowego.
Z wyjątkiem poważnych zniszczeń lasu w Przyłęku, które wyglądały jakby przeszło tornado.

Co i rusz napotykaliśmy na motocyklistów w kamizelkach z napisem POLSKA. 
Z daleka wyglądali jak policja ;)

Pod Paulinowem cholerny licznik znów dał o sobie znać i nie chciał pokazywać kilometrów :(
Zadziałał dopiero po kilku wyjęciach i włożeniach.
Miejscami silny wiatr z połączeniu z kiepską kondycją powodował zmęczenie, ale było ok.

Wpis ,,bez tytułu", bo ja już nie mam żadnych pomysłów na ten zasrany tytuł :(