Zimna niedziela.
Niedziela, 6 września 2015
· Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki z Tatą
Dzisiaj było zajebiście zimno, jak na wrzesień. W dodatku silnie wiało i okresami padał deszcz.
Nie zważając na to, pojechaliśmy na kolejną wycieczkę.
W Wąsoszu zaczęło padać i musieliśmy się ukryć.
Zauważyłem, że z tyłu mam mniej powietrza, ale nie zwracaliśmy na to uwagi.
W Gródku uciekła połowa powietrza i trzeba było pompować.
Później powietrze schodziło już całkowicie i przez to do domu dotarliśmy później.
W drodze powrotnej zaczęło padać ciągle i dotarliśmy zmoczeni.
Nie zważając na to, pojechaliśmy na kolejną wycieczkę.
W Wąsoszu zaczęło padać i musieliśmy się ukryć.
Zauważyłem, że z tyłu mam mniej powietrza, ale nie zwracaliśmy na to uwagi.
W Gródku uciekła połowa powietrza i trzeba było pompować.
Później powietrze schodziło już całkowicie i przez to do domu dotarliśmy później.
W drodze powrotnej zaczęło padać ciągle i dotarliśmy zmoczeni.