Skromna wycieczka.
Czwartek, 3 grudnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki samotnie
Trasa : Szczekociny > Rokitno > Ołudza > Trzciniec > Zawada Pilicka > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny
Dziś było wyjątkowo ciepło, jak na grudzień.
Zaraz po przyjściu ze szkoły zacząłem się pakować.
Poczekałem, aż Mama wyjedzie (bo by mi nie pozwoliła nigdzie samemu jechać) i czmychłem z domu ;)
W tym samym miejscu, na tej samej drodze, napotkałem ten sam napis. Chyba ktoś go cały czas odnawia, bo ciagle wygląda na nowy ;)
Ubrałem się już cieniej, niż zawsze, ale i tak się spociłem :(
Stanąłem więc w lesie w Trzcińcu na odpoczynek.
Tradycyjnie zrobiłem sobie swój klimacik, widoczny poniżej ;)
Tym razem zamiast jechać przez wiadukt w Zawadzie, pojechałem drogą okrężną.
W Grabcu kolejny przystanek na herbatę i film.
Chciałem jeszcze zdążyć na serial, ale nie udało się. Trudno ;)
W drodze powrotnej spociłem się jeszcze bardziej. Pot spływał mi z czoła :(
Wstąpiłem też do Biedronki.
Wieczorem było już dość chłodno.
Ciekawe, czy będzie kiedyś padał śnieg? Przydałby się na święta ;)
Dziś było wyjątkowo ciepło, jak na grudzień.
Zaraz po przyjściu ze szkoły zacząłem się pakować.
Poczekałem, aż Mama wyjedzie (bo by mi nie pozwoliła nigdzie samemu jechać) i czmychłem z domu ;)
W tym samym miejscu, na tej samej drodze, napotkałem ten sam napis. Chyba ktoś go cały czas odnawia, bo ciagle wygląda na nowy ;)
Ubrałem się już cieniej, niż zawsze, ale i tak się spociłem :(
Stanąłem więc w lesie w Trzcińcu na odpoczynek.
Tradycyjnie zrobiłem sobie swój klimacik, widoczny poniżej ;)
Tym razem zamiast jechać przez wiadukt w Zawadzie, pojechałem drogą okrężną.
W Grabcu kolejny przystanek na herbatę i film.
Chciałem jeszcze zdążyć na serial, ale nie udało się. Trudno ;)
W drodze powrotnej spociłem się jeszcze bardziej. Pot spływał mi z czoła :(
Wstąpiłem też do Biedronki.
Wieczorem było już dość chłodno.
Ciekawe, czy będzie kiedyś padał śnieg? Przydałby się na święta ;)