W wietrzną pogodę.
Sobota, 30 stycznia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżki samotnie
Trasa : Szczekociny > Rokitno > Grabiec > Bonowice > Szczekociny
Z racji tego, że było ciepło i słonecznie, postanowiłem zrobić dzisiaj nieco więcej km niż ostatnio.
Zaraz po obiedzie wziąłem kilka rzeczy i wyjechałem z domu.
Wiatr wiał dzisiaj przeokrutnie. Hamował mnie tak, że momentami musiałem jechać 10 km/h.
Jak się okazuje, napis znany z poprzednich wpisów wciąż żyje własnym życiem ;)
Ktoś musi cały czas go domalowywać. Nie widzę innego wytłumaczenia.
Patrząc na domy w Rokitnie poczułem się, jak w marcu ;)
Kawałek dalej zadzwoniła Mama, która oznajmiła, że chce zaraz jechać do Babci.
Mimo wszystko nie zmieniłem swojej trasy, ale musiałem jechać, ile fabryka dała.
Całe szczęście miałem już z wiatrem :)
Z racji tego, że było ciepło i słonecznie, postanowiłem zrobić dzisiaj nieco więcej km niż ostatnio.
Zaraz po obiedzie wziąłem kilka rzeczy i wyjechałem z domu.
Wiatr wiał dzisiaj przeokrutnie. Hamował mnie tak, że momentami musiałem jechać 10 km/h.
Jak się okazuje, napis znany z poprzednich wpisów wciąż żyje własnym życiem ;)
Ktoś musi cały czas go domalowywać. Nie widzę innego wytłumaczenia.
Patrząc na domy w Rokitnie poczułem się, jak w marcu ;)
Kawałek dalej zadzwoniła Mama, która oznajmiła, że chce zaraz jechać do Babci.
Mimo wszystko nie zmieniłem swojej trasy, ale musiałem jechać, ile fabryka dała.
Całe szczęście miałem już z wiatrem :)