Krótka przejażdżka
Niedziela, 3 maja 2020
· Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżki z drugą osobą
Szczekociny - Bógdał - Szczekociny
Pogoda była paskudna i zbyt zimna, jak na maj. Powinno być chociaż cieplej. Po niebie przewalały się ołowiane chmury, ale deszcz spadł niewielki. Nie chciałem jechać nigdzie rowerem, ale mimo to się zdecydowałem. Nie brałem słuchawek, bo nie zamierzałem słuchać muzyki.
Przejechałem się z tatą na Bógdał i z powrotem. Na początku spadł deszcz, ale szybko przestał. Niestety bez spocenia się nie obyło, bo miałem na sobie bluzę i kurtkę poliestrową. Ciuchy przylegały do ciała i uniemożliwiały odprowadzanie ciepła. No ale nie było źle.
Mimo paskudnej pogody i tak cieszę się, że wyszedłem.
Pogoda była paskudna i zbyt zimna, jak na maj. Powinno być chociaż cieplej. Po niebie przewalały się ołowiane chmury, ale deszcz spadł niewielki. Nie chciałem jechać nigdzie rowerem, ale mimo to się zdecydowałem. Nie brałem słuchawek, bo nie zamierzałem słuchać muzyki.
Przejechałem się z tatą na Bógdał i z powrotem. Na początku spadł deszcz, ale szybko przestał. Niestety bez spocenia się nie obyło, bo miałem na sobie bluzę i kurtkę poliestrową. Ciuchy przylegały do ciała i uniemożliwiały odprowadzanie ciepła. No ale nie było źle.
Mimo paskudnej pogody i tak cieszę się, że wyszedłem.