Do babci w upał.
Niedziela, 19 sierpnia 2012
· Komentarze(1)
Kategoria Do babci
I kolejny wyjazd do babci :) Pogoda była fajna,jednak upał prażył niemiłosiernie :( Przez to na początku nie jechało się zbyt fajnie.Jednak późnym popołudniem było już fajniej :) Górek było dużo,niektóre bardzo długie :/ W jednej z miejscowości zatrzymaliśmy się i pocykaliśmy fotki :)
Poprzez kolejne góry ruszyliśmy dalej :) W Jędrzejowie przystanek na frytki i lody :) Potem jechaliśmy prosto krajówką.Najpierw pod góry,potem z nich zjeżdżaliśmy ;) W końcu dotarliśmy do babci :) Wieczorem już było fajnie :) Picie: 750 ml izotonika, 250 ml herbaty, 750 ml wody gazowanej.Jedzonko: 2 żółtka z majonezem na śniadanie, mielony i rosół u babci.Mimo bólu nóg po powrocie,wyjazd uważam za udany :)
Poprzez kolejne góry ruszyliśmy dalej :) W Jędrzejowie przystanek na frytki i lody :) Potem jechaliśmy prosto krajówką.Najpierw pod góry,potem z nich zjeżdżaliśmy ;) W końcu dotarliśmy do babci :) Wieczorem już było fajnie :) Picie: 750 ml izotonika, 250 ml herbaty, 750 ml wody gazowanej.Jedzonko: 2 żółtka z majonezem na śniadanie, mielony i rosół u babci.Mimo bólu nóg po powrocie,wyjazd uważam za udany :)