Do łódzkiego i z powrotem.
Czwartek, 15 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Duże trasy
Od dawna nosiliśmy się z zamiarem zrobienia większego dystansu.
Święto,a samochodów bardzo dużo,jak w sobotę.
Do Kurzelowa mieliśmy zamiar jechać przez Łachów,ale droga urywa się w lesie i musieliśmy się wrócić.Przy okazji pozwiedzaliśmy trochę wieś.
W Kurzelowie obejrzeliśmy ładny kościół.
Most na Pilicy.Przy okazji wkraczamy w nowe województwo.
Później jeszcze przekąska na boisku i do domu.
Pojechaliśmy przez Gościęcin i skręciliśmy w prawo.Mogliśmy jechać przez Borzykowę,ale tam jest do dupy droga i teren jest bardziej pofałdowany.
Ciało wykończone,ale nieważne.Było super i grunt,że tegoroczny rekord ustanowiony.
Święto,a samochodów bardzo dużo,jak w sobotę.
Do Kurzelowa mieliśmy zamiar jechać przez Łachów,ale droga urywa się w lesie i musieliśmy się wrócić.Przy okazji pozwiedzaliśmy trochę wieś.
W Kurzelowie obejrzeliśmy ładny kościół.
Most na Pilicy.Przy okazji wkraczamy w nowe województwo.
Później jeszcze przekąska na boisku i do domu.
Pojechaliśmy przez Gościęcin i skręciliśmy w prawo.Mogliśmy jechać przez Borzykowę,ale tam jest do dupy droga i teren jest bardziej pofałdowany.
Ciało wykończone,ale nieważne.Było super i grunt,że tegoroczny rekord ustanowiony.