Reaktywacja.
Poniedziałek, 12 marca 2018
· Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżki samotnie
Witam znów :)
Niestety zarzuciłem bloga, bo zwyczajnie nie chciało mi się jeździć. Potem doszły studia.
W grudniu niestety zwichnąłem ponownie prawą rękę, tym razem poważniej :(
Do wybicia stawu dołączyło złamanie guzka większego, przez co miałem operowaną rękę.
Chodziłem z ortezą utrudniającą ruchy do lutego, teraz muszę ją ćwiczyć.
Dziś pomyślałem, że w końcu wsiądę na rower i przejadę się niedaleko.
Najpierw sprawdziłem, czy w ogóle mogę jeździć z tą ręką. Na szczęście mogę :)
Wiało dzisiaj strasznie, ale było bardzo ciepło.
Pojeździłem po lesie, jednak miejscami było mi ciężko, bo gleba była miękka, a kondycja kiepska.
Okresami robiłem przystanki, bo pociłem się. I później jeździłem po mieście.
Następny wpis nie wiem, kiedy.
Niestety zarzuciłem bloga, bo zwyczajnie nie chciało mi się jeździć. Potem doszły studia.
W grudniu niestety zwichnąłem ponownie prawą rękę, tym razem poważniej :(
Do wybicia stawu dołączyło złamanie guzka większego, przez co miałem operowaną rękę.
Chodziłem z ortezą utrudniającą ruchy do lutego, teraz muszę ją ćwiczyć.
Dziś pomyślałem, że w końcu wsiądę na rower i przejadę się niedaleko.
Najpierw sprawdziłem, czy w ogóle mogę jeździć z tą ręką. Na szczęście mogę :)
Wiało dzisiaj strasznie, ale było bardzo ciepło.
Pojeździłem po lesie, jednak miejscami było mi ciężko, bo gleba była miękka, a kondycja kiepska.
Okresami robiłem przystanki, bo pociłem się. I później jeździłem po mieście.
Następny wpis nie wiem, kiedy.