Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi roweras z miasteczka Szczekociny. Mam przejechane 11727.15 kilometrów w tym 78.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy roweras.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.05km
  • Czas 04:55
  • VAVG 16.28km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 26.7°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czas na wycieczkę :)

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0

Trasa :  Szczekociny > Drużykowa > Starzyny > Psary > Kluczyce > Wola Kuczkowska > Kuczków > Kuźnica Wąsowska > Wąsosz > Koniecpol > Koniecpol Stary > Zagacie > Kozaków > Podlesie > Skrajniwa > Mełchów > Drochlin > Lelów > Staromieście > Wilgoszcza > Mikołajewice > Wygiełzów > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny

Wczoraj nareszcie zamontowaliśmy u mnie nowe pedały. Tym razem metalowe, błyszczące i w ogóle... :)
Jedno wykręciło się bez problemu, natomiast drugie chyba zardzewiało w środku, bo za cholerę nie szło go się pozbyć.
Trzeba było użyć imadła i odkręcić korbę.

Dziś po trudnym obudzeniu się zobaczyłem słoneczną, bezchmurną pogodę.
Dlatego też pomyślałem, że warto byłoby powtórzyć trasę z 11 listopada 2013 roku, tylko innymi drogami.
Wyjechaliśmy z domu po 11:30.
Nie potrafiłem jednoznacznie określić kierunku wiatru - ni to ze wschodu, ni to z północy.



                                                                    To się nazywa droga :)

Gardło wyschło mi dość szybko i musiałem przystanąć na wodę.




                                                                       Pan Bociek


Zamiast jechać przez Koniawy, pojechaliśmy przez Koniecpol , aby było więcej km.



                                                          Lody w Koniecpolu

Następnie pojechaliśmy przez znane z innej wycieczki miejscowości : Zagacie i Kozaków.




                            Kościół św. Idziego w Podlesiu, niestety zbyt zasłonięty drzewami


Odcinek drogi w stronę Skrajniwy był koszmarny. Wiatr ucichł i strasznie grzało słońce.
Człowiek się męczył, bo było do tego pod górę. Z czoła spływały mi strumienie potu.
Wokół mnie krążył tzw. koński bąk, ale na szczęście mnie nie dziabnął :)
Za Skrajniwą skręciliśmy zbyt wcześnie, wyjeżdżając w Mełchowie i skracając przypadkiem trasę.
Aby nadrobić tą stratę, zamiast jechać przez Lelów, pojechaliśmy przez Staromieście.



Kościół w parafi Wniebowzięcia NMP w Staromieściu. Na zdjęciu widoczne również starodawne urządzenie do cięcia kamienia.

Po jakimś czasie na niebie pojawiło się kilka ciemniejszych chmurek. Były dobrze widoczne (razem ze smugami opadowymi) z Wilgoszczy.
Kiedy zbliżaliśmy się do Irządz, zaczęło padać i schowaliśmy się pod zlewnię.
Chwilę później schronienie znalazła tam również grupka innych rowerzystów :)
Kiedy deszcz zaczął się zmniejszać, pojechaliśmy i zobaczyliśmy, że 100 metrów od zlewni było sucho.... Bardzo lokalny opad ;)

Niedaleko domu skręciłem w inną ulicę, aby dokręcić dystans do równej liczby. Inaczej byłoby zajebane 79.50 km :(





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nione
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]