Roweras wraca. Może.
Czwartek, 3 czerwca 2021
· Komentarze(2)
Kategoria Przejażdżki z drugą osobą
Pewnie sam bym się nie zmotywował do jazdy, ale tata chciał jechać i nie odmówiłem.
Nawet nie chciałem, bo wiedziałem, że będę żałował.
Pojechało się niedaleko, do miejscowości Bógdał.
Pomimo że pierwszy raz w tym roku wsiadłem na rower (wiem, wstyd), jechało się lekko i przyjemnie.
Aż się zdziwiłem, bo wiatr nas hamował.
Trudno niestety się żyje z deprechą i niechęcią życiową. Dodatkowo jeszcze zawód miłosny mnie dobił :(
Ale wierzę, że to się poprawi i roweras znów powróci na stałe.
Nawet nie chciałem, bo wiedziałem, że będę żałował.
Pojechało się niedaleko, do miejscowości Bógdał.
Pomimo że pierwszy raz w tym roku wsiadłem na rower (wiem, wstyd), jechało się lekko i przyjemnie.
Aż się zdziwiłem, bo wiatr nas hamował.
Trudno niestety się żyje z deprechą i niechęcią życiową. Dodatkowo jeszcze zawód miłosny mnie dobił :(
Ale wierzę, że to się poprawi i roweras znów powróci na stałe.