Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi roweras z miasteczka Szczekociny. Mam przejechane 11727.15 kilometrów w tym 78.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy roweras.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.18km
  • Czas 01:34
  • VAVG 15.43km/h
  • VMAX 26.20km/h
  • Temperatura 25.6°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praktyki.

Piątek, 7 lipca 2017 · dodano: 07.07.2017 | Komentarze 0

Szczekociny > Tęgobórz > Bógdał > Starzyny > Drużykowa > Szczekociny

Byłem znów na 8:00 na praktykach. Wyszedłem wcześniej i pomyślałem, że pojadę zrobić więcej km.
Najpierw lasem z Tęgoborza do Bógdału, potem zdecydowałem jeszcze pojechać na Starzyny.
Oczywiście napęd strzelał, i zauważyłem, że ogniwa łańcucha oddzielają się od siebie.
Tak więc raczej nie pojadę w niedzielę nigdzie, bo może mi się urwać łańcuch.




  • DST 10.51km
  • Czas 00:39
  • VAVG 16.17km/h
  • VMAX 27.70km/h
  • Temperatura 24.2°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praktyki.

Czwartek, 6 lipca 2017 · dodano: 06.07.2017 | Komentarze 0

Szczekociny > Tęgobórz > Bonowice > Szczekociny

Na praktyki na 8:00 rano. Po drodze musiałem pójść do biedy po żarcie i się spóźniłem kilka minutek.
Po wyjściu wstąpiłem do sklepu rowerowego zapytać się o koszty wymiany mojego napędu.
W końcu wiem, że mam wolnobieg :) Wyjdzie 110 zł za założenie oryginalnych Shimano.
Nie ma co kupować jakiegoś tańszego szajsu, który szybciej się zużyje.
Pojechałem potem przez wsie, żeby było więcej km.




  • DST 6.03km
  • Czas 00:24
  • VAVG 15.07km/h
  • VMAX 21.70km/h
  • Temperatura 24.5°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praktyki.

Środa, 5 lipca 2017 · dodano: 05.07.2017 | Komentarze 0

I znów praktyki, tym razem na 8:00. Wyszedłem po 14:00 i oczywiście pojechałem okrężną drogą.
Cyrk dziś do nas zajechał, a po południu się rozpadało.




  • DST 16.50km
  • Czas 01:06
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 25.90km/h
  • Temperatura 22.9°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na praktyki by się szło :)

Wtorek, 4 lipca 2017 · dodano: 04.07.2017 | Komentarze 0

Szczekociny > Tęgobórz > Gustawów > Tęgobórz > Szczekociny

Ponownie dziś o 6:45 pojechałem na praktyki. Było tylko 10 stopni. A mamy lipiec...
Dopiero później było dwa razy cieplej.
Wyszedłem wcześniej, więc pojechałem przejechać się do lasu popatrzeć za grzybami.
Nie znalazłem kompletnie nic. Susza jak diabli i nie ma nawet psiaka :(
W tej sytuacji irytują mnie zdjęcia pełnych koszy ludzi z innych rejonów :(




  • DST 6.56km
  • Czas 00:27
  • VAVG 14.58km/h
  • VMAX 21.70km/h
  • Temperatura 22.8°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na praktyki.

Poniedziałek, 3 lipca 2017 · dodano: 03.07.2017 | Komentarze 0

Od dziś zacząłem praktyki studenckie. 
Dziwnie się jechało rowerem o 6:45.
Złowrogie chmury walały się po niebie, ale deszczu nie było. O 15:00 wyszedłem.




  • DST 71.08km
  • Czas 04:42
  • VAVG 15.12km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 28.4°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koniecpol.

Niedziela, 25 czerwca 2017 · dodano: 25.06.2017 | Komentarze 1

Szczekociny > Drużykowa > Starzyny > Psary > Wola Kuczkowska > Kuczków > Koniecpol > Koniecpol Stary > Zagacie > Kozaków > Podlesie > Skrajniwa > Mełchów > Posłoda > Bogumiłek > Biała Wielka > Paulinów > Nakło > Siedliska > Tęgobórz > Szczekociny


Kiedy wstawałem rano do kościoła, było bezchmurnie. Z czasem się pochmurzyło, ale nadal było ciepło i nie zanosiło się na deszcz. Gdzieś po 11:00 zebraliśmy się na kolejną wycieczkę.
Silny wiatr dał o sobie znać, utrudniając jazdę w stronę Psar. Również wtedy się okazało, że na innych biegach niż 1 i 2 z tyłu napęd też strzela przy mocniejszym pedałowaniu. No trudno, wymieni się.

W Koniecpolu poszliśmy do Biedronki po lody i po zjedzeniu ruszyliśmy dalej.

                                                          Nie widziałem żadnych gaci.



                                                         Krówki


Nie zapomnieliśmy zabrać przyjaciela, zwanego izotonikiem, który pomógł pokonywać podjazdy.
Z kościoła św. Idziego w Podlesiu dochodziło echo hejnału.


                                              Ursus C-360 z polską prasą Jaga

Z mojego czoła spływały litry potu i co kilka minut wycierałem się szmatką :)
Ostrożnie i powolutku pedałowałem pod wzniesienia, bo każde mocniejsze naciśnięcie pedała oznaczało strzelanie ześlizgującego się z zębów łańcucha.





 
                                          Upamiętnienie bitwy pod Mełchowem

Podczas trasy wypiłem naprawdę dużo wody. No ale w końcu było gorąco.
W Białej Wielkiej przystanek na jedzenie. Musiał mnie akurat wtedy rozboleć brzuch :( 
Dziś tak gorąco, a zapowiadają 38 stopni na południu kraju. Na pewno wtedy nie wyjdę na rower ;)




  • DST 40.65km
  • Czas 02:27
  • VAVG 16.59km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upalne kilometry.

Środa, 21 czerwca 2017 · dodano: 21.06.2017 | Komentarze 2

Szczekociny > Bonowice > Grabiec > Zawada Pilicka > Biała Błotna > Wilków > Irządze > Zwyżki > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny

Nareszcie koniec pierwszego roku studiów. Mam już wszystkie wpisy, sesja zdana. Czas na wakacje.
Dzisiaj pierwszy dzień wolnego, zaplanowałem więc jakiś wyjazd. Nie byłem pewny czy jechać, ale się zdecydowałem. Zabrałem z domu rzeczy, napoje i gdzieś po 14:30 wyjechałem.

Wiatr był z zachodu i utrudniał skutecznie jazdę drogą krajową do Zawady Pilickiej. Musiałem zrobić odpoczynek i wodę pić.
Miałem pojechać przez Wilków, ale zdecydowałem się na Białą Błotną, bo więcej km :)


                                                                      Droga do Białej Błotnej

Nie jechało się tędy źle. No może czasami, gdy były większe kamienie. Jechał przede mną ciągnik, wracający z przewracania siana. Musiałem go wyprzedzić, bo kurzył mi po oczach.
Jakoś dałem radę podjechać pod górę w Białej Błotnej, choć kawałek musiałem pchać.
Dobrze jechało się od Wilkowa do Irządz, bo ciągle z górki. Niestety potem było ciężko pokonać kolejne podjazdy :)


                                                                                               Zawadka

Pod koniec trasy jeszcze wstąpiłem do Biedronki.
Wkurzało mnie podczas wycieczki, że jak chciałem ruszyć szybciej, to ZGRZYT. Jakby łańcuch ześlizgiwał się z tylnej zębatki. Chyba trzeba pomyśleć o wymianie napędu.




  • DST 52.34km
  • Czas 03:40
  • VAVG 14.27km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boża trasa.

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 0

Szczekociny > Rokitno > Kaszczor > Grabiec > Zawadka > Wygiełzów > Turzyn-Pniaki > Lelów > Biała Wielka > Gródek > Nakło > Siedliska > Tęgobórz > Szczekociny

Procesja bożocielna przebiegła dobrze. Nie było upału, choć czasami słońce dobrze grzało w głowę.
Po 2,5 godzinach wróciliśmy do domu i po obiedzie pojechaliśmy na trasę. Po co siedzieć w chacie. Słonko ładne :)
Wiatr był północny, czasem zmieniał kierunek na zachodni. Jechało się całkiem spoko, nawet spora górka w Zawadce była łatwa do pokonania. Pewnie dlatego, że pedałowałem pod nią na najniższym biegu 8 km/h. I chyba tak muszę robić w przyszłości. Chcąc utrzymać prędkość pod górkę, tylko odbieram sobie siły do dalszej jazdy.


                                                           Turzyn-Pniaki


Drogi przez Turzyn-Pniaki nadal nikt nie zrobił. A jakże. Komu by się tam chciało. 
Opady wymyły w drodze korytarze, i jeszcze były spore kamienie i pozostałości starego asfaltu. Nie jechało się tędy przyjemnie.
Za to zrobili świetną drogę do Białej Wielkiej. Nowy asfalt, krawężniki, głębsze rowy. Zatrzymaliśmy się na lody.


    Altanka w Białej Wielkiej. Nawet stojak dla rowerów ma. Szkoda tylko, że szkieł pełno.


Ruszyliśmy dalej. Sprawdziliśmy, dokąd dochodzi pewna droga. Doszła do pól. Zawróciliśmy się i pojechaliśmy w stronę Gródka. Sporo rowerzystów spotykaliśmy. Jeden idiota zamiast patrzeć przed siebie, jechał lewą stroną i jeszcze gadał z kimś przez płot. No co za puzon. Ale olać go.


                                                     Z Gródka w stronę Nakła


W lesie atakowały nas chmary komarów. Nie można się było zatrzymać nawet na chwilę, bo od razu się pierony zlatywały.


                                         Woda stojąca jak zawsze w tym miejscu


Przejeżdżając przez tradycyjną wysoką wodę, koło omsknęło mi się na ukrytym kamieniu i musiałem podeprzeć się prawą nogą, żeby się nie wywalić. Zalałem sobie buta, ale szybko wysechł. Nieco dalej przystanek na jedzenie, czyli chleb i serki twarogowe. Wracając do domu wstąpiliśmy jeszcze na cmentarz.
Dziś w Szczekocinach jakaś disko impreza. Basy takie, że aż podwórko się trzęsło. :)




  • DST 35.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 14.38km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znów wracam.

Niedziela, 11 czerwca 2017 · dodano: 11.06.2017 | Komentarze 1

Szczekociny > Drużykowa > Starzyny > Brzostek > Przyłęk > Szyszki > Nakło > Siedliska > Tęgobórz > Szczekociny

Zwichnąłem sobie ramię 24 kwietnia. To było okropne. Przeleżałem tydzień w szpitalu. Później przez cały maj nie mogłem jeździć rowerem z powodu rehabilitacji. Tak poza tym jak zwykle nie miałem chęci jeździć. Dziś w końcu gdzieś pojechaliśmy.

Wiatr był z północy i hamował nas przez jakiś czas. Pod górkę podjeżdżałem początkowo dobrze, choć kondycja słaba.


Na wsi praca wre. Trzeba zdążyć zebrać siano przed przyszłotygodniowymi opadami.


Bocian

Już w Brzostku kolana dawały o sobie znać, ale to nic nie przeszkodziło. W lesie jak zawsze przystanek na jedzenie, potem byliśmy w Nakle na cmentarzu. Jeszcze wstąpiliśmy na cmentarz u nas w Szczekocinach. Jedynym minusem wycieczki były jusznice deszczowe, które krążyły wokół nas i próbowały ukąsić.




  • DST 24.37km
  • Czas 01:39
  • VAVG 14.77km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kross Hanter Dynamic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiejska przejażdżka.

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 0

Trasa : Szczekociny > Rokitno > Kaszczor > Grabiec > Zawada Pilicka > Zawadka > Grabiec > Bonowice > Tęgobórz > Szczekociny

Wybraliśmy się znów na krótki dystans po okolicznych wsiach.
Nie planowałem dzisiaj roweru, ale co tam.
Założyłem tylko kurtkę, i dobrze że nie założyłem pod nią niczego więcej.
Gdybym założył choćby cieniutką bluzę pod spód, strasznie bym się pocił.
Mimo że wiatr był zimny, jechało się ok, choć z początku niezbyt ciepło.


                                                                      Zawilce kwitną, czyli wiosna się rozkręca


Jak zawsze przystanęliśmy w lesie na herbatę.
Jacyś debile powyrzucali sporo butelek po energetykach.


                                                         W dupę se wsadźcie te butelki, pieprzeni śmieciarze


Następnie pojechaliśmy dalej przez wsie i do domu, po drodze zahaczając o cmentarz.
No i tyle :)